Kongres ICCF 2010 Antalya (Turcja) - cd
Warunki pobytu są dosyć dobre. Jedzenia i napojów ile kto zechce, morze i baseny tuż przy hotelu. Jest ciepło jak na polskie warunki, w dzień ponad 30st, a wieczorem 23st. Trzeba uważać na słońce, bo szybko przypala. Jedyny chyba problem to marna łączność internetowa, która nie dość że jest wolna to jeszcze często zanika.
W dniu wczorajszym odbyły się posiedzenia komitetu organizacyjnego, biura wykonawczego oraz komitetu zarządzającego. Uczestniczyłem w rozmowach kwalifikacyjnych i zostałem przyjęty do komisji rankingowej. Być może zostanę wyznaczony na zastępcę Gerharda Bindera, komisarza ICCF ds. rankingu, by w razie potrzeby przejąć jego obowiązki.
W dniu dzisiejszym odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia, podczas której odegrano hymn ICCF skomponowany przez zdolnego kompozytora i jednocześnie szachistę korespondencyjnego oraz delegata Białorusi Dymitra Łybina. Ponadto uczczono minutą ciszy szachistów, którzy odeszli do krainy wiecznych łowów (szachowych).
Obradom przewodniczy wybrany w ubiegłym roku nowy prezydent ICCF Eric Ruch z Francji. Wspiera go dzielnie sekretarz generalny ICCF Michael Millstone z USA.
Pomimo dalekiej lokalizacji kongresu, Antalya jak by nie było leży w Azji nad Morzem Śródziemnym, dopisała frekwencja. Przybyli chociażby delegaci z Nowej Zelandii i Południowej Afryki!
Na wstępie sprawdzono uprawnienia delegatów do głosowania. Prezydent ICCF Eric Ruch wręczył medale i odznaczenia, między innymi odebrałem brązowe medale i dyplomy dla naszej drużyny za zdobycie 3 miejsca na 13 Olimpiadzie (fotka poniżej). Przedstawiono raport finansowy oraz audyt, które zostały zaakceptowane przez kongres.
Prowadzono dyskusję na temat remisów w obecnych szachach korespondencyjnych. Stwierdzono, że problem zaczyna narastać. Postanowiono zatem utworzyć komisję, która przygotuje do następnego kongresu propozycje w tej materii.
